- autor: jaskos08, 2012-04-17 21:51
-
LZS Bobrowo:LZS "PROGRESS" Zbiczno 5:1 (4:0)
Seria zwycięstw 2:0 przerwana
Gra chwilami równie efektowna co efektywna
W końcu przyszedł długo oczekiwany dzień dla kibiców juniorskiej piłki w Bobrowie. Był to dzień inauguracji rundy wiosennej. Inauguracji nie byle z kim, bo z rywalem zza miedzy.
Do Bobrowa przyjechała podbudowana zwycięstwem seniorów drużyna LZS-u Zbiczno.
W składzie gospodarzy zabrakło pauzującego za kartki Śnieżawskiego i kontuzjowanego Szulca. Ćwikliński z Kadłubowskim tylko na ławce. W bramce zagrał niedoświadczony na tej pozycji Karol Jaskowski. Rolę kapitana pełnił Panek, który razem z Petelskim przed tym meczem był zagrożony żółtą kartką. Trener Jarzembowski ustawił zespół tak jak w sparingach 4-4-2. Taktyka ta miała być kluczem do okazałego zwycięstwa. Celem, który zakładaliśmy było prowadzenie do przerwy przynajmniej 2:0. Chociaż pogoda nie rozpieszczała (było zimno i padało) na trybunach stawiła się kilkudziesięcioosobowa grupa kibiców.
Po pierwszym gwizdku Pana Sobiesińskiego od razu okazję stworzyli sobie goście. Po faulu Wesołka na bramkę z rzutu wolnego groźnie uderzył jeden z graczy Zbiczna. Gra toczyła się w środku pola i to właśnie w tej części boiska w 7 minucie piłkę przeją Marcin Jaskowski, który zagrał do Myślińskiego a ten drugi ładnym lobem z pierwszej piłki przerzucił Cieślaka i otworzył wynik spotkania. Po tym golu akcję przenosiły się na przemian z bramki pod bramkę. Do głosu coraz śmielej zaczęli dochodzić goście. Po naszej stracie w środku pola wyprowadzili akcję zakończoną bardzo dobrym strzałem. Piłka zmierzała do siatki tuż przy słupku, lecz Karol Jaskowski wyciągnął się jak struna i końcami palców sparował ją na rzut rożny. W grze obu zespołów było wiele niedokładności przez mokrą płytę boiska, na której piłka dostawała dużego poślizgu i nawet początkowo dobre zagranie okazywało się klapą. W końcu w 20 minucie dokładnie zagrali Tęgowski z Mańką. Ten drugi podawał a Maciek podwyższył wynik na 2:0. Plan minimum zrealizowany, lecz nam tego dnia było mało. Groźnie pod bramką Cieślaka zrobiło się za sprawą Wesołka, który uderzając z własnej połowy prawie zaskoczył bramkarza gości. W 34 minucie swoją drugą bramkę w tym dniu zdobył aktywny Myśliński. Goście byli podłamani stratą trzeciej bramki i 5 minut później zostali skarceni po raz 4 tym razem za sprawą Petelskiego. Łukasz przejął piłkę przed polem karnym i długo się nie zastanawiając uderzył nie do obrony tuż przy słupku. Chwilę później Pan Sobiesiński zakończył owocną w bramki pierwszą połowę.
W przerwie trener prosił abyśmy uspokoili grę jednocześnie apelując o uwagę w swoich poczynaniach.
Od początku drugiej połowy goście zaczęli grać dwójką napastników, szukając szans na ugranie jeszcze czegoś w tym meczu tym bardziej, że spuściliśmy z tonu i nie bywaliśmy pod bramką rywali już tak często. Gdy raz zaatakowaliśmy od razu nadzialiśmy się na groźną kontrę, którą na nasze szczęście źle rozegrał Miazga. Nie chcąc być dłużni rywalom odpowiedzieliśmy piękną akcją na jeden kontakt na małej przestrzeni. Całość zepsuł zmieniony w przerwie bramkarz, który obronił strzał Myślińskiego. W 60 minucie Trener Jarzembowski dokonuje pierwszej i od razu potrójnej zmiany. Z boiska oklaskiwani schodzą Tęgowski, Petelski i Jaskowski M. Na ich miejsca wchodzą odpowiednio: Rybicki, Ćwikliński i Kadłubowski. A w tej samej minucie cudownym strzałem w samo okienko piątą bramkę dla naszej drużyny zdobywa Panek. Dwie minuty później na boisku melduje się zastępujący Olszewskiego Narewski. I właściwie w tym momencie meczu już mógłby się zakończyć. Niestety całe święto popsuł Miazga. Wykorzystał błąd obrony i broniącego bardzo dobrze w całym meczu K. Jasowskiego ustalając wynik spotkania na 5:1
Na zwycięstwo w tym dniu jak najbardziej zasługiwaliśmy. Byliśmy wyraźnie lepsi od rywali. Szczególnie dobrze było to widać w pierwszej połowie. Świetnie jak zwykle zagrali Tęgowski z Petelskim, którzy opanowali środek pola. Docenić również trzeba bardzo dobrze broniącego w tym meczu Karola Jaskowskiego, ogólnie na pochwałę zasługuje cała drużyna. Tak jak już wspomniałem zwycięstwo w pełni zasłużone.
Następna kolejka odbędzie się bez naszego udziału, ponieważ w ten weekend pauzujemy. Być może uda się zagrać towarzysko. Lecz ja już dzisiaj zapraszam na kolejny mecz, który odbędzie się ponownie w Bobrowie za dwa tygodnie, a zawita tu Iskra Ciechocin. Miejmy nadzieję, że pogoda będzie zdecydowanie lepsza.
Tabela po 8 kolejkach:
Lp. | Nazwa drużyny | | M. | Pkt. | W. | R. | P. | Br. | Bil. | |
1. | | | 7 | 19 | 6 | 1 | 0 | 19 - 4 | +15 | 2. | | | 7 | 14 | 4 | 2 | 1 | 15 - 6 | +9 | 3. | | | 7 | 12 | 4 | 0 | 3 | 18 - 9 | +9 | 4. | | | 6 | 7 | 2 | 1 | 3 | 8 - 8 | 0 | 5. | | | 7 | 7 | 2 | 1 | 4 | 8 - 19 | -11 | 6. | | | 7 | 7 | 2 | 1 | 4 | 10 - 16 | -6 | 7. | | | 7 | 2 | 0 | 2 | 5 | 4 - 20 | -16 | |